„Zdaję mi się,
że go widzę.
- Widzisz?
Tak – oczyma
duszy mojej…”
Podobno te
słowa wypowiedział Hamlet w jednej z komnat swojego zamku w Helsignor – małej miejscowości
w Danii „graniczącej” przez wodę z Helsingborgiem.
Dzisiaj, co
prawda nie zwiedzam zamku, lecz zamierzam znaleźć małe, co nieco na lokalnym
jarmarku, czym ozdobię nasze meble Angelo Antique. Przechadzam się wąskimi,
brukowanymi uliczkami, w poszukiwaniu darów jesieni, w kolorach czerwonego wina
oraz pomarańczy. Małe sklepiki oraz kramy zachęcają mnie i kuszą, aby do nich
wejść i rozglądnąć się. Mosiężne dodatki, a także kwiaty i krzewy charakterystyczne
dla tej pory roku tworzą harmonijne kompozycje. Na pewno nie będę się opierać, by zakupić urocze drobiazgi.
Dominujące
ozdoby, to przede wszystkim soczysto kolorowe jabłka i dynie. Ze skrzynek „wyglądają”
okazałe szyszki, w rzędach tłoczą się cebulki hiacyntów, przypominając swoim
widokiem, że czas je zasadzić, aby na wiosnę cieszyły oko. Różnej maści
lampiony i świeczki kusząco wyglądają na zewnątrz, emanując ciepłym światłem.
Wszystkie te znaki na ziemi i na niebie przypominają, że w reszcie nastała
jesień. Złote liście sypią się z drzew, w lasach pachnie wrzosem, a w kuchni i
przed domem gości dynia.