Podążając szklakiem 1209 kim na
północ od Szczecina, docieramy w trakcie wakacyjnych podróży do niewielkiego miasteczka, położonego w samym sercu Szwecji, które posiada 6000 lat historii i otwiera
przed nami kolejne wrota do poznania skandynawskiej kultury i tradycji.
Położone pomiędzy dwoma pięknymi
jeziorami Siljan i Orsasjon w prowincji Darna w sercu Szwecji, miasteczko Mora przeżyło na
przestrzeni wieków wiele burzliwych momentów, które na szczęście znalazły swój
szczęśliwy finał.
Dawno, dawno temu...
W miasteczku Mora zatrzymał się Król Gustaw Waza, aby zorganizować bunt przeciwko wojskom duńskim, które zajęły Szwecję w XVI wieku.
W miasteczku Mora zatrzymał się Król Gustaw Waza, aby zorganizować bunt przeciwko wojskom duńskim, które zajęły Szwecję w XVI wieku.
Karty historii miasteczka zapisało
również polowanie na czarownice. To smutne, ale prawdziwe, że w
XVII wieku postać czarownicy była bardzo często śmiertelna w swoich skutkach. W całym kraju zaczęły się rozprzestrzeniać plotki, że w miejscowości Mora czarownice
uwodziły dzieci, aby złożyć je w ofierze diabłu. W tym czasie około 70 czarownic skazano
na karę śmierci i stracono, a wówczas Mora
stała się znana na całą Europę z najbardziej słynnego procesu szwedzkiego.
Kontynuując tą historie, wielu ludzi
żyło w przekonaniu, że na miasto Mora czarownice rzuciły urok, które zostało
dotknięte wielką susza i głodem na kilka lat w XVIII wieku. W tym czasie wielu
mieszkańców porzuciło swoje domy i uciekło do Sztokholmu lub południowej części
kraju w celu poszukiwania lepszego
życia. Aby zadomowić się w nowym miejscu, mieszkańcy Mora starali się nabyć
nowych umiejętności rzemieślniczych. Po wielu latach, gdy powrócili do Mora, zaczęli
produkować min. noże – z których miejscowość słynie po dziś dzień na cały kraj ,
kranów, maszyn do szycia i zegarów. Rozpoczął się nowy okres w historii dla
miasta Mora - okres sławy i dobrobytu.
Historia "zegarem się toczy"
Tradycja słynnego na cały świat
zegara Mora została zainicjowana przez rzemieślnika Kranga Anders Anderssona i
trwała aż do XIX wieku. Każda z części, z jakiej składał się zegar – wahadło, mechanizm,
dzwonki, wskazówki oraz tarcza były produkowane oddzielnie. Natomiast drewniana
skrzynia, w której mieściło się całe serce zegara, była indywidualnie zamawiana
przez właściciela zegara u stolarza. Po czym, wszystkie elementy zegara były montowane
przez jednego rzemieślnika w spójną całość. To wyjaśnia, dlaczego każdy zegar
Mora ma swój niepowtarzalny kształt, wielkość i kolor.
Zegar z duszą
Generalnie, zegary Mora były produkowane
w różnych kształtach, ale wszystkie opierają się na kształcie liczby osiem lub
zaokrąglonym kształcie symbolizującym ciało kobiety. Większość zegarów Mora prezentuje zarówno
wpływ gustawiański i styl rokoko, a ich kolor nawiązuje do mody panującej w
tamtejszym okresie. Chodziło o to, by zegary były malowane w jasnych barwach i zdobione
złotymi elementami, aby rozjaśnić pokoje
podczas szwedzkich długich zim. W niektórych regionach Szwecji zegary były
ozdobione malowidłami w kwiaty lub innymi elementami dekoracyjnymi adekwatnie do elegancji na miarę epoki.
Tradycyjnie, zegary Mora przekazywano w darze dla panny młodej w dniu ślubu. Zegary te symbolizują także życie rodzinne poprzez odliczanie godzin w życiu domu. W każdą niedzielę rano, wszyscy
członkowie rodziny zbierali się przed zegarem Mora, aby posłuchać tykania
zwiastującego bogaty i zdrowy nadchodzący tydzień.
Zespół Angelo Antique darzy te zegary
ogromnym sentymentem, ze względu na ich unikatowość i fakt, że ze względu na
upływ czasu, stają się one białym krukiem.
Jednocześnie zegary te są prawdziwym dopełnieniem wnętrza w stylu gustawiańskim i ozdobą naszego domu.
Jednocześnie zegary te są prawdziwym dopełnieniem wnętrza w stylu gustawiańskim i ozdobą naszego domu.
Poniżej na zdjęciach zegary Mora odrestaurowane przez Zespół Angelo Antique
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz