piątek, 30 października 2015

Halo November !



Każda pora roku ma swój urok, dla mnie również i taki urok ma w sobie jesień. Złote liście, kasztany i żołędzie, które zawsze będą mi przypominać lata mojego dzieciństwa, z racji robionych ludzików na zapałczanych nogach. Kto z nas nie szalał wśród góry liści i nimi nie sypał? 

Cieszy mnie jesień, ponieważ jest to czas dla mnie. Uwielbiam i deszcz i słotę za oknem, ponieważ w końcu mogę założyć kalosze, a na obiad smakuję pysznych grzybów w śmietanie. Zwalniam tempo życia i otulam się ciepłym kocem, siedząc na swoim ulubionym fotelu, pijąc ciepłą herbatę z sokiem malinowym i czytam moje lektury nagromadzone w trakcie lata, które oczekują na swoją kolej w przysłowiowej poczekalni. Książek jest wiele i mam nadzieję, że uda mi się je wszystkie przeczytać do lata.

piątek, 23 października 2015

Hamlet, dynia i małe co nieco…



„Zdaję mi się, że go widzę.
- Widzisz?
Tak – oczyma duszy mojej…”

Podobno te słowa wypowiedział Hamlet w jednej z komnat swojego zamku w Helsignor – małej miejscowości w Danii „graniczącej” przez wodę z Helsingborgiem.

Dzisiaj, co prawda nie zwiedzam zamku, lecz zamierzam znaleźć małe, co nieco na lokalnym jarmarku, czym ozdobię nasze meble Angelo Antique. Przechadzam się wąskimi, brukowanymi uliczkami, w poszukiwaniu darów jesieni, w kolorach czerwonego wina oraz pomarańczy. Małe sklepiki oraz kramy zachęcają mnie i kuszą, aby do nich wejść i rozglądnąć się. Mosiężne dodatki, a także kwiaty i krzewy charakterystyczne dla tej pory roku tworzą harmonijne kompozycje. Na pewno nie będę się opierać, by zakupić urocze drobiazgi.

Dominujące ozdoby, to przede wszystkim soczysto kolorowe jabłka i dynie. Ze skrzynek „wyglądają” okazałe szyszki, w rzędach tłoczą się cebulki hiacyntów, przypominając swoim widokiem, że czas je zasadzić, aby na wiosnę cieszyły oko. Różnej maści lampiony i świeczki kusząco wyglądają na zewnątrz, emanując ciepłym światłem. Wszystkie te znaki na ziemi i na niebie przypominają, że w reszcie nastała jesień. Złote liście sypią się z drzew, w lasach pachnie wrzosem, a w kuchni i przed domem gości dynia.

piątek, 16 października 2015

Kolorowa Wenecja Północy


Jesienna słota skłania mnie do wakacyjnych refleksji. Tym bardziej, że lato zawsze kojarzy mi się z radosnym czasem, pełnym słońca. Dla mnie i dla mojej rodziny, lato to w szczególności czas podróży i przygód, odkrywania nowości, ale także poszukiwania dekoratorskich inspiracji na długie zimowe wieczory. Aby przedłużyć wspomnienia powracam do wspólnie spędzonych dni, gdy było sielsko i anielsko.

Jak co roku, nasza rodzinna część zespołu Angelo Antique w postaci Oskara, Alberta i mnie łączy się turystycznie z reprezentantami Paulina Kania Photography w osobie samej Pauliny, Piotra i Jeremiego. Nasze podwójne trio wyruszyło na kilkudniowy podbój miasta kulturowych kontrastów – Amsterdamu.

Ktoś kiedyś powiedział: "Diament jest jeszcze w Amsterdamie. Odnajdziemy go."

piątek, 9 października 2015

Doskonałość symetrii


Temat symetrii a raczej dostrzegania doskonałości w proporcjonalności poruszany jest bardzo często w czasopismach poświęconych wnętrzarstwu. W związku z wysokim zainteresowaniem ze strony naszych czytelników tematem symetrii – proporcjonalności – geometryczności, postanowiliśmy jeszcze raz poruszyć tę kwestię na łamach bloga Angelo Antique.

Chyba, nie ma osoby na tej ziemi, która by nie znała powiedzenia: nikt nie jest doskonały. Niemniej jednak, ludzie często poszukują perfekcji i starają się do niej dążyć. To jest bardzo typowe, że dążymy do stanów doskonałości w życiu codziennym, szukając idealnego partnera, pracy, domu, czy też przyjaciół. Niestety lub na całe szczęście, powiedziałbym, że perfekcja nie występuje w stanie statycznym. Ani my sami, ani dni kalendarzowe nie są dokładnie takie same. Dlatego nasze życie to ciągła podróż, która rozwija się z dnia na dzień. Skoro ludzie są niedoskonali, to w takim razie gdzie powinniśmy poszukiwać doskonałości?

sobota, 3 października 2015

Dziecięce inspiracje


Jesienna aura, a w szczególności złota polska jesień napawa mnie kolejnymi inspiracjami wnętrzarskimi. Po krótkiej nieobecności na moim blogu Angelo Antique, powracam do Was z nową propozycją aranżacji, tym razem dotyczy ona pokoju dziecinnego – mojego Synka Alberta.

Widząc, jak mój Syn dorasta i staje się coraz bardziej interaktywny, przy tym bardzo chętnie i często lubi spędzać czas w swoim pokoju, postanowiłam go w końcu urządzić. Zgodnie z moją ideą, zależało mi na zrównoważeniu przestrzeni pokoju z kolorem. Starałam się, aby Jego pokój komponował się ze stylem skandynawskim domu. Moją intencją było również wykorzystanie w przestrzeń pokoju mebli Angelo Antique.