piątek, 26 lutego 2016

Wielkanocna eksplozja


Przywołuję wiosnę na wszelkie możliwe sposoby… I nie ukrywam, że zbliżamy się już do tego momentu milowymi krokami. Przechadzając się z Albertem po parku, bacznie przyglądam się drzewom, kwiatom i rabatom, dopatrując się chodźby najmniejszego drgnięcia i przejawu przebudzenia się przyrody z zimowego snu. Z wielką radością przywitałam pojawiające się na niebie klucze dzikich gęsi oraz żurawi, które powracają z odległych krajów.

W tym roku, wiosna i Wielkanoc zbiegają się nieomal w jednym czasie. Znużona zimową ospałością, ożywiam swój dom serią barw, w oczekiwaniu na nową porę roku i wielkanocne odrodzenie. Jestem spragniona eksplozji kolorów, dlatego nie zwlekam zbyt długo i wyruszam na „łowy” najróżniejszych ozdób.

Jajko i piórko…

Z otwartością sięgam po jajka, piórka, świeże tulipany oraz gałęzie wierzby… Eksplozja kolorów, to pozytywna odmiana i trącenie nowego życia. Jestem zdania, że nic tak nie urozmaica wnętrza, jak kolorowe dodatki. Moda, modą a ja i tak „bawię się”stylem.

Pudrowy róż – to cukierkowa odsłona. Wzorzysty w romby bieżnik przebiega przez całą długość stołu. Jak widać, wazon jest prosty w kształcie i przeźroczysty - to prawdziwa klasyka gatunku, która równoważy wszelkie pstrokatości. Dzięki temu, bez końca można ozdabiać gałęzie drzew owocowych, zawieszając na nich, w kolorze różu czy też innych pasteli, jajka, albo też układając na stole puzderka w kształcie jajek.

Ekstrawaganza, to żółte piórka w kieliszkach, kontrastujące z surowym blatem stołu. Do tego, biało-czarne talerze… W takim przypadku, wcale nie trzeba dodawać więcej koloru. Wystarczy wykorzystać do tego celu białe wydmuszki jajek i powtykać do nich czerwone główki, krótko obciętych tulipanów. To prawdziwa uczta dla oczu, a zwiewność piórek nadaje lekkości całej aranżacji.

Prawdziwym eksperymentem są czarne piórka, które zawieszam na gałęziach forsycji w wazonie i stawiam całą kompozycję na czarnym blacie w kuchni. Przed wazonem stoi przycupnięty, czarny, porcelanowy zając. Do tej kompozycji, przydały by się jeszcze czarno-żółte tulipany, które niestety widziałam jedynie w Holandii. Pod szklaną kopułą, w pobliżu wazonu, umieszczam kilka jaj w ich naturalnym kolorze. Wszystko ze sobą współgra w idealnym minimalizmie.

Przyznaję, że w swoich dekoracjach lubię zdawać się na trzy kolory. Blady niebieski, dobrze prezentuje się w zestawieniu z czerwienią. Do tego celu wykorzystuję błękitne piórka i czerwone truskawki. W odcieniu piórek decyduję się zabarwić przepiórcze jajka. Świeżo upieczone baby piaskowe eksponuję na szklanych paterach, a ozdoby w kształcie jaj układam w kolorowych szklankach. Wszystko osnute jest odrobiną bieli pod pierzynką lukru.

Tak naprawdę nie potrzeba aż tak wiele, do autorskich pomysłów. 
Wystarczą kolorowe dodatki i odrobina kreatywności, które w zestawieniu tworzą prawdziwą eksplozję !















2 komentarze:

  1. Te tulipany w skorupkach :)!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, mnie też urzekły najbardziej ze wszystkich moich dotychczasowych dekoracji !

      Usuń