Wielkanocny stół

Coroczne spotkania rodzinne przy wielkanocnym stole napawają mnie radością i niedoczekaniem, ale także niepokojem, czy aby na pewno ze wszystkim zdążę na czas.

Najbliższe grono moich bliskich, które wspólnie uczestniczy w obchodzeniu świąt to przeważnie 20 osób, nie licząc dzieci. Także, możecie sobie wyobrazić, że stół jest długi i szeroki, jak okiem sięgnąć. Mimo, że miejsca jest wiele, to przy tak licznej rodzinie trzeba się dobrze zorganizować, by wszyscy mogli się spotkać w jednym czasie i w jednym miejscu.

Dylemat z nakrywaniem i ozdabianiem wielkanocnego stołu towarzyszy mi każdego roku. Wiadomo, moda się zmienia, przychodzą nowe trendy i zawsze kusi, aby dokupić nową dekorację. Tyle, że od razu sobie zadaję pytanie, a gdzie ja za kilka lat się z tym wszystkim pomieszczę. Przecież to samo tyczy się Świąt Bożego Narodzenia !!!!

Nowe ale jednak stare...

Dlatego od kilku lat wprowadziłam nową tradycję, polegającą na kierowaniu się własnym stylem, który bazuje na dodatkach będących w moim posiadaniu. Dodatkowo, wpadłam na pomysł, aby wymieniać się dekoracjami z moimi przyjaciółkami. Każda z nas ma inny styl, w związku z tym nie nudzą nam się ozdoby i dzięki temu mogę tworzyć dla Angelo Antique nowe kompozycje. 

Aaby uniknąć przesycienia, wprowadzam pewien minimalizm kolorystyczny i często w swoich dekoracjach odwołuję się do matki natury. Najczęściej wykorzystuję szklane, przeźroczyste wazony, w których widoczna jest całość kompozycji. W tym roku postanowiłam na dnie tego typu wazonu wstawić kolorowe jajka z wosku, zalać je wodą a następnie włożyć bukiet żółtych tulipanów. Jajka przepiórcze wyeksponuję na uwitych gniazdkach z gałązek wierzby oraz zielonego mchu, wyściełane biało-brązowymi piórkami.

Pomyślałam, że na Wielkanocne Śniadanie każde jajko w kolorze naturalnym podpiszę imieniem danego członka rodziny i położę je na fioletowej serwetce do ust, a wszystko to będzie ułożone na talerzu. Dla zmiany dekoracji, do małych wazoników wstawię fioletowe oraz białe hiacynty i obwiąże je białą, atłasową wstążką.  

Praktyka wskazuje, że dopełnieniem wszystkiego będzie biały obrus oraz zastawa i stare srebra, niczym klasyka gatunku. Jak widać nie potrzeba aż tak wiele, aby w sposób oryginalny i nietuzinkowy przyozdobić świąteczny stół, który będzie prawdziwym sercem domu i miłym zaskoczeniem dla gości. 

Voilá, w prostocie jest zawsze elegancja i ponadczasowość !!!