Ponownie, po 12 miesiącach, rok zatacza swoje koło i zbliżamy się dużymi krokami do Świąt Bożego Narodzenia.
Magia tego święta nie przestaje mnie zaskakiwać, gdy miliony naszych rodaków zjeżdża się do swoich polskich domów rodzinnych z całego Świata, aby spędzić w gronie najbliższych ten wyjątkowy czas!
Nasza rodzina jest naprawdę bardzo liczna i w związku z tym, Wigilia obchodzona jest każdego roku w innym domu, co ma swój urok. Tym razem, gości przyjmuje moja Bratowa - Wiola. Oczywiście, aby wigilijne przyjęcie nie przerosło kulinarnej mocy gospodarza, każdy z nas przynosi ze sobą jedną potrawę.
Zanim całe celebrowanie się wydarzy, razem z Albertem przystąpiliśmy do świątecznych przygotowań. I tak oto, rozpoczęliśmy od pieczenia bożonarodzeniowych pierniczków wedle starej, rodzinnej receptury, przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Albert nie krył radości i zaangażowania. Najbardziej nie mógł się doczekać momentu, aż pierniki wyciągniemy z pieca. Ozdabianie i lukrowanie pierników - to była dla nas prawdziwa zabawa. Mój Syn idealnie wcielił się w rolę piernikowego dekoratora. Oczywiście, moi dwaj mężczyźni - Duży i Mały, nie byliby sobą, gdybym ich nie nakryła na gorącym uczynku - podjadania pierniczków prosto z choinki.
W tym roku, po raz pierwszy wspólnie z Albertem robiliśmy ręcznie wykonane z papieru, ozdoby na choinkę. Papier, bibuła, kolorowe ozdoby, klej i nożyczki poszły w ruch. Powoli, trochę niegramotnie ale z wielką pasją powstawały kolejne, cudaczne postaci. W tym momencie, przypomniały mi się moje dziecięce lata, gdy razem z Mamą i moim Bratem robiliśmy łańcuchy na choinkę albo inne papierowe “bombki” z książki “Sto ozdób na choinkę” - ach, co to były za czasy. A teraz ja, razem z moim dwuletnim Synem zataczamy koło tej pięknej tradycji. I właśnie za ten, wspólnie spędzony czas na przygotowaniach, lubię Święta Bożego Narodzenia.
Nasz dom nabrał już bożonarodzeniowych zapachów - w salonie można poczuć leśny świerk i przenikającą woń imbirowych pierniczków, za to w kuchni unoszą się zapachy gotowanych, wigilijnych potraw.
Choinka ozdobiona, prezentów pilnuje nasz domowy Gwiazdor, kolędy rozbrzmiewają w tle, a wszystko otula światło świec. Teraz, czekamy tylko na jutrzejszą, pierwszą gwiazdę na niebie, aby rodzinnie zasiąść do wieczerzy!
Drodzy Przyjaciele Angelo Antique!
życzymy Wam wielu magicznych chwil spędzonych w gronie rodzinnym!
Niech ten czas wypełni atmosfera radości oraz
wzajemnej życzliwości i celebrowania!
Zespół Angelo Antique
|
Albert w roli Piernikowego Dekoratora
|
|
Efekt naszej pracy!
|
|
Bombka samochód - wybrana przez Alberta
|
|
Mój Mały, Kochany i Osobisty Podjadacz :)
|
|
Warsztat do ozdób choinkowych przygotowany
|
|
Nasza pierwsza, wykonana z papieru choinka
|
|
Cud Mikołaj
|
|
Małe cudeńka spod naszej ręki
|
|
Cukierek niespodzianka
|
|
Anioły już czekają na zwiastowanie
|
|
Bożonarodzeniowa światłość
|
Spokojnych ,radosnych Świąt życzę !
OdpowiedzUsuńDziękujemy! A my życzymy owocnego i dobrego 2017 roku :)
Usuń