Duński przepis na szczęście, to uprawianie hygge poprzez tworzenie nastroju i coś, czego się doświadcza. Duńczycy mają we krwi umiejętność aranżowania przytulnej atmosfery i intymności. To pewien sposób na życie oparty o minimalizm budujący spokój.
Odkąd mieszkam w Skandynawii, zrozumiałam, że ambiance dla Duńczyków, to odwołanie do natury, dlatego tak często w ich wnętrzach pojawia się drewno. Klasyką gatunku są przedmioty dekoracyjne do stołu, które zawsze są użyteczne, gdyż ludzie z krajów nordyckich są skromni ale ponad wszystko praktyczni.
Zamiłowanie do dekoracyjnych drobiazgów wynika z faktu, że życie w Danii "kręci się" wokół stołu. Ogromną wagę przywiązuje się do wspólnego spożywania posiłków. Dobre jedzenie w miłym towarzystwie to prawdziwy rytuał. A co jadają Duńczycy?
Otóż, na tradycyjny lunch składa się potężna kanapka smørrebrøt z marynowanym śledziem albo z leverpostej - pasztetem z wieprzowej wątróbki z dodatkiem smalcu.