piątek, 25 grudnia 2015

Bożonarodzeniowy, rodzinny czas !


Jak nigdy dotąd, tegoroczne Święta Bożego Narodzenia zaskoczyły mnie prawdziwie australijską pogodą – tyle słońca w całym mieście i 12 stopni Celsjusza na plusie, to się naprawdę rzadko zdarza.

Jednak niezależnie od pogody, wszystko jak zawsze odbyło się zgodnie z tradycją, czyli porządkom, wspólnemu gotowaniu, ubieraniu choinki nie było końca. To fascynujące, że na co dzień każdy z nas biegnie w swoją stronę, a raz w roku miliony ludzi na całym świecie w ten sam dzień zasiada wspólnie do wigilijnego stołu i spożywa 12 różnych potraw.

sobota, 12 grudnia 2015

God Jul



Niedoczekanie moje na dzisiejszy post… A to dlatego, że występuje w nim kilku Bohaterów, którzy wzięli udział we wspólnym projekcie.

Zacznijmy od głównej Bohaterki – sześcioletniej Maji, pierwszoklasistki. Maja jest zachwycona ogromem atrakcji w Jej szkolnym świecie. Do Jej ulubionych należą prace plastyczne i gdyby tylko było to możliwe, wszystko obsypywałaby brokatem J 

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Adwentowy zawrót głowy



Tak, tak, pierwszy weekend tegorocznego Adwentu jest za nami. W naszym domu jesteśmy już po wizycie Tomte – Szwedzkiego Świętego Mikołaja, który w tym roku nas zaskoczył, gdyż zapukał do drzwi głównych a prezenty zostawił przy drzwiach od strony tarasu. Najwyraźniej nasza owsianka smakowała Tomte, gdyż nie zostało po niej ani śladu, nie wspominając już o dużym kawałku masła oraz kubku przepysznego kakao. Tomte, to dobry duch naszego domostwa.

Nie ukrywam, że wpadłam już na całego w wir świątecznych przygotowań i co rusz znoszę do domu a to ozdoby świąteczne, a to przysmaki. Na dzień dzisiejszy zgromadziłam już owoce suszone wszelkiej maści na kompot wigilijny. Teraz nadszedł moment, aby zakasać rękawy i przystąpić do lepienia pierogów i uszek z grzybami…

Także czas świątecznej krzątaniny uważam za otwarty.